Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ-Południe

Robert M. Wegner

Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ-Południe

Jest w pierwszej trójce jeśli chodzi o moje ulubione serie fantasy. Ta moja trójca jest również piętą achillesową. Nie potrafię obiektywnie ich ocenić, dostrzec w nich skazy. Inaczej. Ja je widzę, ale historia, bohaterowie, worldbuilding przyćmiewają wszystkie ewentualne mankamenty.

No bo jak się wkurzać na to że górale są stereotypowymi męskimi chłopami którym testosteron się uszami wylewa, kiedy są w tym swoim „byciu chłopem” wspaniali i na swoim miejscu. I jak też mogłam się nudzić zgłębiając tajniki Issarskiej religii? Przez nią zginęła niewinna osoba i nie wiem kogo bardziej mi szkoda. Ofiary która musiała zginąć czy oprawcy który musiał zabić. To dwie wady które podają na #lubimyczytać . Trzecia jaką poruszają to trudne do odczytania imiona i nazwy miejsc. Ta. No… to brzmi jak problem. Dobra XD fabuła. Tom pierwszy to zbiór opowiadań. Jest podzielony na część dłuższą „Północ” i krótsze „Południe”.

„Północ” Fragmentarycznie poznajemy historię oddziału górskiej straży. Został zmontowany by strzec północnych granic Meekhańskiego Imperium. Doświadczeni w boju górale poznają co to strach mierząc się ze zbuntowanymi wrogimi plemionami, często wspieranymi przez brudną, brutalną magią. Poznajemy strategiczny umysł ich dowódcy. Słuchamy historii o bitwach z przed lat od starego dziesiętnika, ale bierzemy też udział w walkach stoczonych przez nasze „szóstki” Dowiadujemy się czym dla nich jest honor i jakim zaszczytem jest nosić płaszcz górskiej straży.

„Połódnie” Jeśli tam mieliśmy wojowników wykutych w lodzie i stali, tych południowych zahartowała pustynia. Jej panami są surowe plemiona Issarów. Bezwzględne w swej tradycji i wierze. W walce są artystami. Jest ona dla nich modlitwą, transem. Pozwala im choć na chwilę poczuć się jak bogowie. Nie będę wam opisywać południa bardziej. Na to znajdzie się miejsce przy recenzji drugiego tomu.

Do płaczu i śmiechu. Bardziej do płaczu. I do niekontrolowanego przyśpieszenia bicia serca. Bo autor jest nieobliczalny. Nigdy nie wiesz jak zakończy się potyczka, a jeśli nawet ci którym kibicujesz nie ulegną „złu”, odniosą zwycięstwo, może się ono okazać bardzo, bardzo gorzkie.

Wydawnictwo: Powergraph

Gatunek: Fantasy

Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ-Południe

2024-06-25

Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ-Południe