The Atlas Six

Ujawniła mój słaby punkt XD Nie umiem w niej dostrzec tej słynnej #darkacademiaaesthetic xD Ale, nawet tak szumny ostatnio motyw Dark Academy nie pomoże jeśl fabuła jest do dupy. Pozwólcie, więc że to na niej się skupię.

Atlas rusza na łowy. Jego celem jest sześć osób o niezwykłych zdolnościach. Proponuje im możliwość dołączenia do Towarzystwa Aleksandryjskiego, a zatem dostęp do wiedzy, mocy i władzy. Taka szansa zdarza się raz na 10 lat i tylko wybrańcom. Zgadzają się, przynajmniej na początku myśląc że taki wybór i zysk nie będzie miał konsekwencji. Już wkrótce dowiedzą się że ataki wrogich organizacji na ich towarzystwo to nie jedyne co może ich zabić, a największe “niebezpieczeństwo” czyha między nimi. Mają różne powody, charaktery i moce a #OlivieBlake doskonale nimi żongluje.

O przepraszam. Zła metafora. To nie żonglerka. To gra w bilard granatami. Zderzenia bohaterów ze sobą wywołują iskry i ciary. Nie ważne czy akurat usiłują się zabić, wykorzystać, coś nabroić albo poromansować. Inne wrażliwości, zasady moralne i ambicje powodują spory, ale także wspólne spiski, przyjaźnie i miłości. No dobra. To ostatnie to może za duże słowo XD Bo w tym świecie “miłość” jest owocem uwodzenia i chytrych manipulacji. (Parisa, bierz mnie XD). Niesamowite jest to że mimo tych różnic kocham wszystkich. Tak, Calluama też. I Libby, wszyscy mówią że jest wkurzająca, a ona o wszystkich się martwi, zależy jej na wiedzy, ale nie chce dla niej odrzucać wszystkich swoich zasad. Jest z nich najsilniejsza. U W I E L B I A M.

Mogę się czepnąć super długich opisów. Oczy się zamykały. I jasne tłumaczenie praw fizyki super, lubię mądre rzeczy, ale nie jest to tłumaczenie przystępne, super skomplikowane teorie nie działają w takiej literaturze, a jak są zmyślone to tym bardziej. Mogłoby być zabawniej, był potencjał, niewykorzystany, a szkoda. A Gideon i Nico mogliby… no nie wiem. To nie jest #youngadult więc tym bardziej mogliby.

Rzucę się na drugą część nie tylko z miłości do Libby. To doskonałe wprowadzenie do fantastycznego, rewelacyjnie skrojonego świata. Podoba mi się ich magia i potrzebuję więcej. Bohaterów, czarów i Parisy.